Dzień dobry :)
Już w najbliższą niedzielę rozpoczynamy grudzień,
czyli najwyższa pora na
kalendarz adwentowy :)
Ja w tym roku absolutnie zakochałam się w maleńkich “Kamieniczkach” od Anemone.
Przyznam się, że złożenie bazy nie było dla mnie łatwe, ale uważam, że było warto :)
Rozmieszczenie kolorystyczne zajęło mi najwięcej czasu - układałam, przekładałam, aż wreszcie znalazłam swój sposób na uporządkowanie tego bałaganu.
Potem wycięłam wszystkie fronty, nożykiem powycinałam okienka i nakleiłam na bazę
Kiedy gotowe domki były już na swoich miejscach, dopasowałam numerki i rozpracowałam system ozdobienia ich - są czyste białe, białe z brokatem, tuszowane na brązowo i brokatowe czerwone :)
Na zakończenie zostało mi zagospodarowanie poddasza i przykrycie śniegiem :)
Domki są bardzo delikatne i naprawdę maleńkie, więc wkładanie do nich słodyczy czy małych prezencików raczej nie wchodzi w grę.
Natomiast karteczki z zadaniami - jak najbardziej :)
Ciekawa jestem reakcji moich - dużych już - dzieci :)
Cudowny kalendarz, aż oka nie można oderwać.
OdpowiedzUsuń