nasze wspomnienia w art journalach 2013...
UHK
echa walentynkowych emocji u Zuzanki
cynka
troszkę spóźniona konstancja8
bardzo się cieszymy, że tyle z Was przyłączyło się do zabawy!!!
linkujcie pod postem kolejny miesiąc w Waszych art journalach
zaglądamy i podziwiamy !!!
dzięki wielkie!!!
http://niepowtarzalnakartka.blogspot.com/2013/03/art-journal-luty.html
OdpowiedzUsuńo dużo sie działo - od dziś podglądam także tu ;)
OdpowiedzUsuńUhaku!!! Jak mi jeszcze kiedyś powiesz, że nie umiesz żurnalować! To wiesz, co będzie! Genialny wpis :)
OdpowiedzUsuńA mój lutowy tutaj: http://warsztat.pucia.pl/2013/03/04/mechanizmy-psychologiczne/
http://minajuveler.blogspot.com/2013/03/150-luty.html
OdpowiedzUsuńa pomysł z ręką trzymającą serce jest świetny:)
Dziewczyny! Jesteście niesamowite! Oj, coś widzę, że muszę się wziąć bardziej do roboty :)
OdpowiedzUsuńA póki co oto lutowy z cyklu "Wyzwolenie" - http://www.millefioriczylitysiackwiatow.blogspot.com/2013/03/z-cyklu-wyzwolenie.html
dodałam swój nieco spóźniony;
OdpowiedzUsuńZuzanki jest jak piosenka :) a UHAkowy nasuwa mi na myśl własną refleksję "kiedy to się wreszcie skończy???" (czyli "z dziećmi kłopoty") :))
jest pinezkowy luty - http://pinezkowyblog.blogspot.com/2013/03/o-pinezkowym-lutym-i-przyborach.html i się żurnal doczekał okładki - post niżej (rychło w czas:)
OdpowiedzUsuńMój zalatany luty:
OdpowiedzUsuńhttp://malahabka.blogspot.com/2013/03/luty.html
To ja się nieśmiało dołączę;)) http://dziwolonk.blogspot.com/2013/03/zaroczna-potwora.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://rekodzielnik.blogspot.com/2013/03/artjournal-uhk-luty.html
OdpowiedzUsuńMój luty:)
Na śmierć bym zapomniała, ale już nadrabiam. Okładka się tworzy :) http://brunetkaipapier.blogspot.com/2013/03/luty-w-marcu.html
OdpowiedzUsuń