Dzisiaj mam dla Was już ostatnią dekorację z cudnych UHKowych kolekcji zimowych-
Choinka to papier pakowy i Lycoperdon, a raczej jego paski wycięte dziurkaczem brzegowym i po splisowaniu przyklejone tu i ówdzie. Całość maźnięta gesso (łącznie z olszowymi szyszuniami).
Stara puszka wypełniona mchem robi za stojak.
A pod kloszem znalazł się domek (który z powodzeniem udawać może psią budę) na posłaniu z mchu i waty.
Parapet już ledwo mieści moje wytwory ;)
Pozdrawiam ciepło
So pretty and serene!
OdpowiedzUsuńChoinka bajkowa!
OdpowiedzUsuńTa choinka jest genialna! Cudo!
OdpowiedzUsuń