Hej, kochani :) Cieszę się szalenie, że mój mąż dał się namówić na namalowanie kolekcji papierów dla UHK. Trochę się obawiałam - ze swoim zamiłowaniem do minimalizmu i stonowanych barw - tej eksplozji kolorów. Ale jestem oczarowana i znokautowana :) Zakochałam się w tych grafikach, a grzyb absolutnie skradł moje serce :)
Dziś chciałabym Was zaprosić za kulisy projektowania "Imaginarium". Czy były uniesienia, szalona wena, ekscytujący proces twórczy? Były. Czasem. A niekiedy było tak...
Papiery z kolekcji "Imaginarium" możecie znaleźć tutaj, zarówno w zestawie, jak i pojedyncze arkusze:
Pozdrawiam! :)
Absolimą fantastik kolekszyn 😍😉
OdpowiedzUsuńDziękuję 🥰
Usuńpowiem tak - misiek i latawiec były ABSOLUTIE niezbędne :) Imaginarium bez latawca??? to by nie było to ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę 🥰
Usuń