Na bazie okładki ze starej książki stworzyłam niedawno junk journal i tak powstał jesiennik.
Lubię jak gdzieniegdzie coś wystaje, więc umieściłam w nie mnóstwo wszelakich dyndadełek. Jest jesiennie i kolorowo.
A przede wszystkim liczy się w nim słowo.
Wykorzystałam:
Do zobaczenia ❤️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz